wtorek, 22 grudnia 2015

Ranczo Budrysa


Cześć Misie! Parę dni temu dostałam propozycję zrobienia zdjęć na terenie jednej z restauracji/ośrodka wypoczynkowego w pobliżu mojego miasta. Wahałam się, bałam się, że nie podołam zadaniu, bo jednak to już coś poważnego, zdjęcia "zlecenie". W końcu uznałam, że trzeba próbować, może mi się uda, może wyjdzie coś fajnego? Bo przecież, lepiej spróbować i gdy nie wyjdzie powiedzieć "no trudno", niż żałować, że się nie spróbowało, a nuż wyszłoby coś super. Spróbowałam i z całego serca nie żałuję! Jak tylko przyjechałam do Rancza Budrysa poczułam zakochanie od pierwszego wejrzenia! Jest tam tak przepięknie, naprawdę, nie byłam w życiu w piękniejszym miejscu na ziemi. Zostałam tam też poczęstowana pizzą i lemoniadą - przysięgam, że nigdy w życiu nie jadłam lepszej pizzy i nie piłam lepszej lemoniady - a uwierzcie, jestem wybredna. Wrzucam Wam na dole to co udało mi się uchwycić :) Ja jestem zadowolona, a jak Wam się podoba moje pierwsze starcie z tak poważnym zadaniem?


































-------------------------------------

I jak? :) Piszcie w komentarzach, bo jestem bardzo ciekawa Waszych opinii! 
Buziaki!



4 komentarze:

  1. jeju wspaniałe miejsce! Piękne kadry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne Ci te zdjęcia wyszły, jakiego sprzętu i ustawień używałaś ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Canon 60D i tamron 17-50 2.8 , każde zdjecie było robione na manualu, wiec do kazdego używałam innych ustawień ;)

      Usuń